Najpiękniejsze baśnie braci Grimm
Bracia Grimm (Strona 2)
26Królowa pszczół
Dwaj bracia królewicze wybrali się na poszukiwanie przygód i popadli w tak rozpustne i występne życie, że długo nie wracali do domu. Najmłodszy ich brat, zwany Głuptaskiem, wyruszył na poszukiwanie starszych. Kiedy ich wreszcie znalazł, wyśmiali go, że przy swojej głupocie chce sobie dać radę w świecie, w którym oni dwaj, znacznie mądrzejsi, nie mogli sobie poradzić. Idąc przez las, ujrzeli nagle mrowisko. Starsi bracia chcieli je zburzyć, aby zobaczyć, jak się przerażone mrówki rozbiegną, ale Głuptasek rzekł: - Zostawcie stworzonka w spokoju, nie pozwolę, abyście im zburzyli dom! Poszli więcCzytac bajke → 28Siedem Kruków
Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć bardzo o niej marzył. Pewnego dnia żona znowu dała mu nadzieję na dziecko, a gdy przyszło na świat, była to dziewczynka. Radość była wielka, lecz dziecko wątłe i małe, a z powodu tej swej słabości, musiało być szybko ochrzczone. Ojciec wysłał więc jednego z chłopców do źródła by przyniósł wodę na chrzest. Pozostali pobiegli z nim, a ponieważ każdy chciał pierwszy napełnić dzban, naczynie wpadło im do studni. Stali więc tak i nie wiedzieli, co czynić, a żaden nie ważył się wrócić do domu. Chłopcy wciąż nie wracali aż ojciecCzytac bajke → 29Dwaj Bracia
Było sobie kiedyś dwóch braci. Bogaty był złotnikiem, a w sercu miał zło, biedny zaś żył z wiązania mioteł, był dobry i uczciwy. Biedny miał dwoje dzieci. Byli to bracia bliźniacy i byli do siebie podobni jak dwie krople wody. Obydwaj chłopcy chodzili czasem do domu bogatego i bywało, że dostawali z jego resztek. Zdarzyło się, że biedak, gdy poszedł do lasu po chrust, zobaczył ptaka. Był cały złoty i taki piękny, jakiego jeszcze nie miał przed oczyma. Podniósł więc kamyczka, rzucił w niego i trafił, lecz spadło tylko jedno złote pióro, ptak zaś odleciał dalej. Człowiek ów wziął to pióro i zaniCzytac bajke → 30Lis i kot
Zdarzyło się pewnego razu, że kot spotkał w lesie lisa, a myśląc: ,,On jest taki mądry i doświadczony, i tyle w świecie znaczy'', zagadnął go przymilnie: - Dzień dobry, kochany panie lisie, co słychać? Jak zdrowie? Jak sobie pan radzi w tych drogich czasach. Lis, pełen pychy, obrzucił kota spojrzeniem od stóp do głów i długo nie mógł się zdecydować, czy dać mu jakąś odpowiedź. Wreszcie odezwał się: - Ty nędzny łachmyto, ty głupcze, ty głodomorze i myszołapie, co sobie właściwie myślisz? Śmiesz pytać, jak ja sobie radzę? A co ty potrafisz? Ile znasz sztuczek? - Znam tylko jedną jedyną - odparłCzytac bajke →
31Dwunastu Braci
Był sobie ongiś król i królowa, żyli sobie razem w pokoju i mieli dwanaścioro dzieci, a byli to sami chłopcy. Rzekł więc król do swej żony: "Jeśli trzynaste dziecko, które wydasz na świat, będzie dziewczynką, niechaj umrze dwunastka chłopców, aby jej bogactwo było wielkie, a królestwo przypadło tylko jej samej. Kazał zrobić dwanaście trumien, a były one już wypełnione wiórami i w każdym leżała pośmiertna poduszeczka, i kazał je zanieść do zamkniętej izby, potem królowej dał klucz i rozkazał, by nikomu o tym nie mówiła. Matka siedziała cały dzień i biadała, także najmniejszy syn, który zawsze bCzytac bajke → 32Bajka o tym, co wyruszył, by nauczyć się bać
Pewien ojciec miał dwóch synów, starszy z nich był mądry i rozumny, a i znał się na wszystkim, młodszy zaś był głupi, niczego nie umiał pojąć ani się nauczyć, a gdy ludzie go widzieli, mówili: ten ci dopiero będzie brzemieniem dla ojca! gdy coś trzeba było zrobić, to zawsze musiał to robić ten starszy, a gdy ojciec kazał mu późno po coś, ba czasem nawet w nocy, a droga wiodła przez cmentarzyk na kościelnym dziedzińcu albo inne ponure miejsce, odpowiadał zawsze, "O nie, ojcze, nie pójdę tam, straszno mi! bo po prostu się bał. A czasem, gdy wieczorami opowiadano przy ogniu historie, przy którychCzytac bajke → 33Dziecko Matki Bożej
Na skraju wielkiego lasu żył drwal ze swoją żoną i jednym dzieckiem, trzyletnią córeczką. Byli oni tak biedni, że brakowało im nawet chleba i nie mieli czym nakarmić swego dziecka. Pewnego dnia, gdy drwal poszedł strapiony do lasu na robotę, stanęła przed nim nagle piękna pani w złotej koronie z jaśniejących gwiazd i rzekła: - Ja jestem Maria Panna, Matka Boska; wiem, że ubogi i strapiony, przynieś mi swoje dziecię, a ja wezmę je do siebie, zaopiekuję się nim i będę mu matką. Drwal usłuchał, przyniósł dzieweczkę, a Matka Boska zabrała ją z sobą do nieba. Dobrze było dziecku pod opieką Marii PaCzytac bajke → 36Diabeł i jego trzy złote włosy
Była sobie kiedyś biedna kobieta. Urodziła synka, a ponieważ w czepku przyszedł na świat, przepowiedziano mu, że w czternastym roku dostanie córkę króla za żonę. Zdarzyło się, że niedługo potem król przybył do wioski, lecz nikt nie wiedział, że to był król, a gdy pytał ludzi, co nowego, odpowiadali mu, że w tych dniach dziecko w czepku się narodziło. Cokolwiek nie zrobi, wyjdzie mu na dobre. Przepowiedziano także, że w czternastym roku dostanie córkę króla za żonę. Król, który zło w sercu nosił, a i zły był z powodu przepowiedni, poszedł do rodziców, udał miłego i rzekł: "Biedni ludzie, dajcieCzytac bajke → 37Dobry interes
Pewien chłop sprzedał na jarmarku krowę za siedem dukatów. Kiedy wracał do domu, usłyszał z daleka, jak żaby rechotały w stawie: - Kwa, kwa, kwa, kwa! - Cicho, głupie - zawołał chłop - nie dwa, a siedem dukatów dostałem! Ale żaby rechotały ciągle: - Kwa, kwa, kwa, kwa! Kiedy chłop zbliżył się do stawu, zawołał: - Ja przecież lepiej wiem, za ile krowę sprzedałem. Powtarzam wam, za siedem, a nie za dwa. A żaby swoje: - Kwa, kwa, kwa, kwa! - Jeśli nie wierzycie - zawołał chłop - to wam przeliczę. I wyjął pieniądze z kieszeni. Ale na próżno odliczał je żabom, grosz po groszu. Nie zważając na jegoCzytac bajke → 38Dziewczyna bez rąk
Pewien młynarz popadał coraz bardziej w nędzę, nie miał nic więcej prócz swojego młyna i wielkiej jabłoni za nim. Razu pewnego poszedł do lasu po drewno, podszedł wtedy do niego pewien stary mężczyzna, którego jeszcze nigdy nie widział, i rzekł: "Co się tak męczysz rąbaniem drwa, uczynię cię bogatym, jeśli obiecasz mi to, co stoi za młynem. – "Cóże to może być innego, jeśli nie moja jabłoń? pomyślał młynarz i rzekł "tak, i zapisał ją obcemu. Ten jednak szyderczo się zaśmiał i rzekł: "za trzy lata przyjdę po to, co moje i odszedł. Gdy młynarz wrócił do domu, wyszła mu naprzeciw żona i rzekła: "Czytac bajke → 39O dziwnym grajku
Żył sobie kiedyś dziwny grajek. Pewnego razu szedł przez las, sam jak palec, i rozmyślał o tym i owym. Kiedy już nie miał o czym myśleć, rzekł sam do siebie: - Tak mi się w tym lesie czas dłuży, muszę sobie znaleźć dobrego towarzysza. Zdjął skrzypeczki z ramienia i zaczął grać tak przenikliwie, że echo poniosło tę jego muzykę, hen, między drzewa. Po niedługiej chwili z gęstwiny wynurzył się wilk. - Oj, idzie wilk! Na nic mi taki towarzysz - powiedział grajek. Wilk zaś podszedł bliżej i przemówił do niego: - Ach, miły grajku, jak ty pięknie grasz! Naucz i mnie swojej sztuki. - Nic łatwiejszegoCzytac bajke → 40Krzak jałowca
Było to dawno temu, może jakieś tysiąc lat, a żył sobie wówczas pewien bogaty człek, który miał piękną i pobożną żonę, a kochali się oboje niezmiernie, lecz nie mięli dzieci, choć ich sobie bardzo życzyli, a kobieta modliła się o to dzień i noc. Lecz dzieci jak nie było tak nie było. Przed ich domem było podwórze, a rósł na nim krzew jałowca. Pewnej zimy stała pod nim żona i obierała sobie jabłko, a gdy tak je obierała, ucięła się w palec, a krew leciała na śnieg. Ach, rzekła kobieta i westchnęła ciężko, a gdy zobaczyła przed sobą krew, zrobiło jej się jakoś żałośnie, Gdybym miała dziecko czerCzytac bajke → 41Biały wąż
Dawno już temu żył pewien król, którego mądrość słynęła w całym kraju. Nic nie było dla niego tajemnicą i zdało się, jakoby o najtajniejszych rzeczach otrzymywał skądsiś wieści. Miał on jednak pewien dziwny zwyczaj. Co dzień po obiedzie, gdy uprzątnięto już wszystkie potrawy i w jadalni nie było nikogo, kazał król zaufanemu słudze wnosić jeszcze jedną misę. Misa ta była jednak zakryta i nawet sługa sam nie wiedział, co się w niej znajduje, i nikt na świecie nie wiedział tego, gdyż król jadł z niej wówczas dopiero, gdy był zupełnie sam. Trwało to długi czas, aż razu pewnego, gdy sługa odnosił tCzytac bajke → 42Jednooczka, Dwuoczka i Trzyoczka
Była sobie kobieta, która miała trzy córki. Najstarsza z nich zwała się Jednooczka, bo miała tylko jedno jedyne oko pośrodku czoła, średnia Dwuoczka, bo miała dwoje oczu jak inni ludzie, najmłodsza Trzyoczka, bo miała troje oczu, a trzecie było także po środku czoła. A że Dwuoczka wyglądała nie inaczej od reszty ludzkich dzieci, siostry i matka nie mogły jej znieść. Mówiły do niej: "Z twoim dwojgiem oczu nie jesteś lepsza niż pospolity ludek, nie jesteś jedną z nas. Szturchały ją i rzucały jej nędzne suknie, a nie dawały jej niczego do jedzenia, prócz tego co im po jedzeniu zostało, uprzykrzałCzytac bajke → 44O trzech krasnoludkach w lesie
Żył sobie pewien człowiek, któremu umarła żona, i żyła też pewna kobieta, której umarł mąż; mieszkali w sąsiedztwie. Wdowiec miał córkę i wdowa także miała córkę. Dziewczynki znały się i bywały u siebie. Pewnego razu, kiedy córka wdowca przyszła do sąsiadki, ta rzekła do niej: - Słuchaj, idź do ojca i powiedz mu, że chcę zostać jego żoną, będziesz się wtedy co dzień myć w mleku i pić wino, a moja córka będzie się myć w wodzie i pić wodę. Dziewczynka poszła do domu i powiedziała ojcu, co jej sąsiadka mówiła. A ojciec rzekł: - Nie wiem sam, co zrobić? Małżeństwo jest radością, ale jest też i udrCzytac bajke → 45Kuma Śmierć
Był sobie raz pewien człowiek, który miał dwanaścioro dzieci. Musiał pracować dzień i noc, aby dać im chleb. Gdy na świat przyszło trzynaste, nie wiedział, co począć w swej biedzie, wybiegł więc na drogę i chciał pierwszego, kogo spotka, prosić by został mu kumem. Pierwszym, kogo spotkał, był dobry Bóg, który już wiedział, co ten ma na sercu i rzekł do niego: Biedaku, żal mi ciebie, zaniosę twe dziecko do chrztu i będę o nie dbał i uczynię szczęśliwym na ziemi. Człowiek rzekł: Kim jesteś? - Jestem dobry Bóg - Więc nie chcę Cię za kuma, rzekł człowiek, Dajesz bogatym, a biednym każesz głodowaćCzytac bajke → 47Śnieżka i Różyczka
Pewna biedna wdowa żyła samotnie w chałupince, a przed jej domem był ogród. Stały w nim dwa różane krzewy, jeden nosił róże śnieżnobiałe, a drugi różane- A miała ona także dwoje dzieci, były jako ten krzew różany, jedno z nich zwało się Śnieżka, a drugie Różyczka. Były tak pobożne i dobre, tak robotne i radosne, jak żadna inna dwója dzieci na świecie. Śnieżka cichsza była i delikatniejsza niż Różyczka. Różyczka skakała po łąkach i polach, szukała kwiecia i łapała letnie ptaszki, Śnieżka siedziała zaś w domu przy matce , pomagała jej w gospodarstwie, albo też jej czytała, gdy nic innego nie byłCzytac bajke →